17-latka skazana

Najpierw policja i sanepid, teraz sąd. Cała machina przeciwko mnie; za to, że wyszłam na rynek i powiedziałam, że boję się w tym kraju rodzić i być w przyszłości mamą – mówiła w rozmowie z "GW" 17-latka.

Reklama

Sąd Rejonowy w Limanowej uznał, że Małgorzata, organizując w październiku 2020 r. Strajk Kobiet, złamała prawo.

Reakcja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet

Reklama

Do wyroku odniósł się w mediach społecznościowych OSK.

"Ogary poszły w las. W Limanowej polowanie na czarownice z wyrokiem w pierwszej instancji. To był pierwszy protest w jej życiu, zaraz po październikowym oświadczeniu Przyłębskiej. Policja, legitymowanie, sąd plus sanepidowska kara. Wyrok wydano bez udziału stron. Małgosia papier z orzeczeniem otrzymała trzy dni przed 18. urodzinami. Trzeba byłoby, Małgosiu, zorganizować zgromadzenie na Wawelu. Tam takie niekonstytucyjne zakazy łyka smok Adam Bodnar, RPO: "Osoby niepełnoletnie mają prawo do demonstrowania swoich poglądów, szczególnie w sprawach o doniosłym znaczeniu społecznym, i w tym zakresie korzystają z gwarantowanej konstytucyjnie wolności słowa"" - czytamy we wpisie na Facebooku.