Musimy być bardziej elastyczni i myśleć o sytuacjach, z którymi się nie spotykaliśmy, jak nadmiar szczepionek - powiedział. To przyspieszenie jest też ważne, ze względu na moment, w którym się znajdujemy, czyli na trzecią falę pandemii - powiedział. Zaapelował do punktów szczepień, by przesuwano szczepienia seniorów 60+ z maja na kwiecień. Namawiał też pacjentów, by sami zwracali się do punktu o możliwość przyspieszenia szczepień.

Reklama

Nowy kalendarz szczepień.

12 kwietnia zaczynamy zapisy osób, które urodziły się w 1962. Codziennie dołączać będą kolejne roczniki - powiedział.

Dworczyk o sytuacji w Rzeszowie

Reklama

Pojawiły się insynuacje, że liczba szczepień w Rzeszowie ma związek z przedterminowymi wyborami. To są kłamstwa - stwierdził. Pokazał slajd, na którym wyświetlono dane, że Podkarpacie jest w środku regionów, posegregowanych pod względem liczby szczepień. Tłumaczył, że zamawianie i rozliczanie szczepionek prowadzi centralny punkt w Rzeszowie, a potem preparaty trafiają do lokalnych punktów szczepień poza miastem. Zaapelował na koniec, by nie wykorzystywać Narodowego Programu Szczepień do wojny politycznej.

Dworczyk zaprzeczył też, że w Rzeszowie użyto szczepionek Johnson&Johnson.

"Mieliśmy sygnał z Rzeszowa, że dochodzi do nieprawidłowości"

W Rzeszowie mieliśmy do czynienia z sygnałem, że dochodzi do wielu nieprawidłowości - mówił p.o. szefa NFZ. Staraliśmy się wyodrębnić te osoby, których wiek nie uprawniał do szczepienia - powiedział Filip Nowak. Zapowiedział też, że NFZ sprawdza, czy faktycznie w mieście szczepili się ludzie bez skierowań, którzy jeszcze musieliby poczekać na swoją kolej. Zauważył też, że NFZ - jeśli zostaną wykryte nieprawidłowości - będzie żądał wyjaśnień od punktów szczepień.