Sędzia TK Krystyna Pawłowicz podkreśliła w czwartek, że sprawa dotycząca transpłciowego dziecka ze szkoły w Podkowie Leśnej jest "o wiele bardziej skomplikowana" niż ją o tym poinformowano. Nie chciałam sprawić przykrości dziecku; przepraszam Cię - napisała.

Reklama

Burza po wpisie sędzi TK

"Dyr. Szkoły Samorząd. im. Boh. W-wy w Podkowie Leśnej, ul.Jana Pawła II ,Agnieszka HEIN doprowadziła do podjęcia przez Radę Pedagog.uchwały ZOBOWIĄZUJĄCEJ nauczycieli,by zwracali się do 10-letniego ucznia,CHŁOPCA per AGNIESZKA, jak chcieli rodzice. Dane aktów stanu cywil. zlekceważono" - napisała wczoraj na Twitterze Krystyna Pawłowicz.

Burmistrz odpowiada Pawłowicz

"Wczoraj pisałem ile hejt może zrobić złego. I także wczoraj ukazał się obrzydliwy tweet sędzi TK Krystyny Pawłowicz uderzający w dobro dziecka naszej szkoły i dyrektora Agnieszkę Hein. Dzisiaj odbyła się narzucona „z góry” kontrola szkoły przez kuratorium, od wczoraj dobijają się dziennikarze. Ze względu na małą społeczność i dobro dziecka staraliśmy się uniknąć rozgłosu, niemniej jednak stało się, mamy już dyskusje w przestrzeni publicznej, także na lokalnych grupach" - napisał na Facebooku burmistrz Podkowy Leśnej.

"Z całą odpowiedzialnością informuję, że władze naszej szkoły, ale także miasta Podkowa Leśna są i będą otwarte na potrzeby każdego ucznia, także uczniów transpłciowych. Podstawowym warunkiem dobrostanu psychicznego człowieka jest integracja jego psychiki z ciałem oraz możliwość ekspresji zgodnie z tym, jak się czuje. To oczywiste dla ludzi światłych. Rolą dyrekcji i grona pedagogicznego w szkole jest stworzenia przyjaznego środowiska, wspierającego edukację i zdrowy rozwój dzieci. I taka właśnie jest nasza szkoła – wspierająca i otwarta." - kontynuuje.

"Dziecko ma mądrych rodziców, przyjaciół, zrozumienie w szkole, jest otoczone opieką psychologiczną. Od wczoraj wiemy także, że ma ogromne wsparcie w organizacjach działających na rzecz dyskryminowanych mniejszości" - dodał burmistrz.

Reklama

"Obowiązkiem dorosłych jest ochrona dzieci, o czym zdaje się zapomina posłanka Pawłowicz i osoba, która wyniosła informację poza szkołę. Nie ma naszej zgody na cyniczne wykorzystywanie dzieci do politycznych rozgrywek. I na koniec - szczegóły z tweeta niewiele mają wspólnego z faktami" - zakończył wpis Tusiński.

Interwencja RPO

Interia podaje, że sprawie tweetu Pawłowicz przyjrzy się Zespół ds. Równego Traktowania w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.

W świetle doniesień medialnych postępowanie dyrektorki szkoły było prawidłowe i miało na celu zapewnienie poszanowania godności i bezpieczeństwa dziecka. Jeżeli uczennica ma zapewnione wsparcie społeczności szkolnej, ma możliwość rozwoju w przyjaznym otoczeniu. Dyrektor ma obowiązek zadbania o takie warunki - przekazała Interii dyrektor zespołu Magdalena Kuruś

W zainteresowaniu RPO pozostaje także w jakim kierunku przeprowadzona została kontrola Kuratorium Oświaty - podkreśliła Kuruś.

Kuruś podkreśliła, że "wypowiedź na Twitterze pani sędzi pozostawia bez komentarza".

Cezary Tomczyk: Złożymy zawiadomienie do prokuratury

Już jakiś czas temu zaczęło brakować słów, żeby określić podłość ludzi, którzy dzisiaj rządzą naszym krajem. W Trybunale Konstytucyjnym zasiada hejterka Krystyna Pawłowicz, która naraziła 10-letnie dziecko na realne niebezpieczeństwo - mówił Cezary Tomczyk w Onecie.

Mój starszy syn ma 9-lat i nie wyobrażam sobie, co bym zrobił gdyby coś takiego dotyczyło mojego dziecka - powiedział Tomczyk.

Dzisiaj prawdopodobnie złożymy zawiadomienie do prokuratury w związku z tym, co robi Krystyna Pawłowicz, bo ona świadomie naraziła 10-letnie dziecko na niebezpieczeństwo. Bardzo dobrze, że znalazł się burmistrz, który wspiera tę sytuację - mówił poseł PO.

Jedno w tej sprawie jest pewne. Na pewno nie jest winne dziecko. Osoby takie jak Krystyna Pawłowicz powinny po prostu trafić na śmietnik historii. To są ludzie, którzy być może mają może jakieś poważne zaburzenia, bo ciężko mi uwierzyć, że ktoś absolutnie normalny jest w stanie być tak zły i nieuczciwy wobec siebie i innych - powiedział.

Lewica też składa wniosek do prokuratury

Poseł Wanda Nowicka, odnosząc się do wpisu Pawłowicz, powiedziała na konferencji, że sędzia TK zachowała się "jak najgorszy troll i hejter" atakując 10-letnie dziecko. Nie ma na to zgody i takie zachowania absolutnie nie przystoją sędzi Trybunału Konstytucyjnego - mówiła posłanka Lewicy. Dodała, że swoim wpisem Pawłowicz wywołała nagonkę na 10-letnie dziecko, na szkołę, nauczycieli i całe otoczenie. Składamy wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez Krystynę Pawłowicz za naruszenie art. 160 Kodeksu karnego, który mówi o narażeniu człowieka na niebezpieczeństwo - poinformowała Nowicka.

Jak mówiła, nikt nie może mieć wątpliwości, że wywołanie nagonki i rozpoczęcie "kampanii hejterskiej" przeciwko dziecku i jego otoczeniu oznacza możliwość zagrożenia zdrowia i życia. Nowicka wyraziła nadzieję, że prokuratura zwróci się do TK o uchylenie Pawłowicz immunitetu. Artykuł Kodeksu karnego o którym mówiła Nowicka stanowi, że kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Poseł Lewicy Andrzej Rozenek dodał, że zachowanie Pawłowicz w zasadzie wyklucza ją z pojęcia człowiek prawy, człowiek mądry. Dodał, że zastanawiał się, czy warto apelować do TK, żeby wyciągnął wobec Pawłowicz konsekwencje dyscyplinarne. I doszedłem do wniosku, że nie warto, bo to przecież nie jest TK, tylko jakieś zgromadzenie pod przywództwem pani (Julii) Przyłębskiej - powiedział Rozenek. Ocenił, że Pawłowicz rozpętuje hejterską nagonkę na 10-letnie dziecko. To jest skandal - dodał

Reakcja Pawłowicz

Dla dobra dziecka kasuję swój wtorkowy wpis - poinformowała w czwartek sędzia TK Krystyna Pawłowicz. Chodzi o wpis na Twitterze, w którym sędzia udostępniła informacje na temat szkoły podstawowej w Podkowie Leśnej oraz uczącego się tam transpłciowego dziecka