Według informacji PAP senator Jackowski ma zostać usunięty z klubu PiS za działania i wypowiedzi stojące w sprzeczności ze stanowiskiem klubu.

Reklama

Jackowski, który nie jest członkiem PiS, ale jest członkiem klubu parlamentarnego tej formacji, został w TVN24 zapytany, czy pogodził się z tym, że zostanie z klubu PiS wyrzucony. Przyjmuję do wiadomości sytuację jaka wokół mnie się wytworzyła w środowisku PiS - odpowiedział senator. Jednocześnie zauważył, że "ciągle jest członkiem klubu PiS". Jak dodał, żeby go wykluczyć potrzebna jest uchwała, którą przegłosuje co najmniej połowa członków klubu parlamentarnego PiS: "senatorów, posłów i eurodeputowanych, na wniosek przewodniczącego klubu".

Z tego wynika, że nie może się to odbyć w trybie zakulisowym, że decyzja miałaby być podjęta przez prezydium klubu. Ci, co to sugerowali, nie znają regulaminu naszego klubu parlamentarnego - powiedział Jackowski.

Jackowski: Nie walczę i nie negocjuję

Na pytanie, czy walczy o to, żeby nie został wyrzucony z klubu senator zapewnił, że "nie walczy i nie negocjuje". Nikt ze mną w tej sprawie nie rozmawiał. O wszystkim dowiaduję się z mediów. O komentarzach polityków PiS też dowiaduję się z mediów. Tak wygląda sytuacja - podkreślił.

Przyznał też, że "nie bardzo rozumie" dlaczego ma być usunięty z klubu. Jeżeli krytycznie się wypowiadałam w takich sprawach jak: "piątka dla zwierząt", Polski Ład, kwestia wyjaśnienia sprawy Pegasusa, o nepotyzmie, o kolesiostwie, o nieuzasadnionych zarobkach współpracownic prezesa NBP Adama Glapińskiego, o niechlujstwie legislacyjnym związanym z Covidem i o ograniczaniu swobód i praw obywatelskich w drodze rozporządzeń, a nie ustawy, to okazuje się, że w tych wszystkich sprawach miałem rację. Więc zamiast w tych wszystkich sprawach prowadzić dialog wewnętrzny i naprawiać, i usuwać te błędy, to usuwa się osobę, która o tym mówiła - zaznaczył Jackowski.

Dodał, że w Senacie tej kadencji "nie ma znaczenia ilu senatorów ma PiS, bo i tak opozycja ma większość". Z tego punktu widzenia, ci posłowie, którzy ewidentnie zasłużyli (na usuniecie z klubu - PAP) ze względu na swoje zachowania, działania, ze względu na różne problemy, które mają i niewyjaśnione okoliczności, nie są usuwani z klubu dlatego, że są potrzebni w arytmetyce (większości sejmowej - PAP). To pokazuje hipokryzje władz klubu parlamentarnego PiS - ocenił senator.

Reklama

Jackowski zapowiedział również, że zamierza kandydować w najbliższych wyborach ze swojego - ciechanowskiego - okręgu wyborczego.

Jackowski: Morawiecki twarzą Polskiego Ładu

Pytany, kto powinien stracić stanowisko za chaos przy wdrażaniu Polskiego Ładu, Jackowski ocenił, że "twarzą tego rządowego programu był premier Mateusz Morawiecki". Jednocześnie zasugerował, że 50 proc. społeczeństwa ocenia Polski Ład pozytywnie "przez pryzmat swojej emerytury".

Za chwilę dotknie te osoby, najniżej uposażone, drożyzna, koszty utrzymania nieruchomości drastycznie wzrastające. A droga energia: prąd i gaz i przepisy Polskiego Ładu doprowadzą do paraliżu małe i średnie przedsiębiorstwa, a nawet i większe. To będzie domino, które będzie miało wpływ na obraz naszej gospodarki. To też jest jeden ze skutków nieprzemyślanego wprowadzenia tych przepisów - powiedział Jackowski.

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany we wtorek co dalej z senatorem Jackowskim odpowiedział: Prawdopodobnie klub podejmie decyzję o usunięciu go. Pytany, czemu senator miałby zostać usunięty, odparł: Wypowiada się niezgodnie z linią polityczną klubu. Dopytywany, kiedy takiej decyzji można się spodziewać, odpowiedział: Po następnym posiedzeniu klubu.

Jan Maria Jackowski jest bezpartyjny; senatorem po raz pierwszy został w 2011 r. z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W 2015 r. z powodzeniem ubiegał się o reelekcję, podobnie w 2019 r. W Senacie obecnej kadencji jest wiceprzewodniczącym Komisji Kultury i Środków Przekazu, a także członkiem Komisji Ustawodawczej. Obecnie senacki klubu PiS liczy 47 senatorów.