W piątek zakończył się dwudniowy nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej, w którym uczestniczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Szef rządu w mediach społecznościowych poinformował, że rozmawiał z Zełenskim. Kancelaria premiera we wpisie na Twitterze informującym o spotkaniu podkreśliła: "Rosja jest agresorem. Przez lata ostrzegaliśmy przed jej imperializmem. Dlatego Polska jako pierwsza stanęła po stronie Ukrainy i pokazała, że to wojna o przyszłość Europy i wolność świata".

Reklama

W sobotę premier zamieścił wpis na Facebooku odnoszący się do geopolityki prowadzonej przez rząd PO-PSL. "Geopolityczne błędy obciążają cały rząd PO, ale są też wielką porażką jej lidera Donalda Tuska, który powielał je przez kolejne lata, będąc szefem Rady Europejskiej" - napisał premier Morawiecki.

Premier krytykował Tuska i Sikorskiego

W środę, przed wyjazdem na szczyt UE, premier mówił na konferencji prasowej, że podstawowym błędem geopolitycznym, o charakterze strategicznym rządu Tuska i ówczesnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego było niezrozumienie, że Rosja zawsze dąży do uzależnienia Polski. Uzależnienia drogą militarną, gospodarczą, polityczną. Wszystko co robimy, powinno mieć na uwadze ten podstawowy cel rosyjskiej polityki - zaznaczył Morawiecki.

Reklama

Szef rządu zaapelował jednocześnie do lidera PO. Zwracam się z apelem do Donalda Tuska, aby odciął się od swoich błędów, które zaczęły się równo 15 lat temu, podczas jego wizyty na Kremlu. Aby przyznał się do wielkiego błędu geopolitycznego, wielkiego błędu strategicznego, w który brnął, który realizował, właściwie ku satysfakcji naszych zachodnich sąsiadów, który tworzyli sobie swoje ówczesne powiązania z Rosją. Wiemy dzisiaj, jakim strategicznym błędem były te powiązania - mówił Morawiecki.

Reklama

“Zachodni świat przyznaje rację rządowi PiS”

Według niego świat zachodni przyznaje rację rządowi PiS. Słyszę to praktycznie w każdym tygodniu: Tak, to wy mieliście rację co do Rosji, co do jej zbrodniczej polityki, co do jej barbarzyńskiego nastawienia do sąsiadów - mówił.

W ocenie premiera jest ważne, aby tuż przed planowaną wizytą prezydenta USA Joe Bidena w Polsce, a także rocznicą rosyjskiej agresji na Ukrainę, Tusk odciął się od swoich zasadniczych, fundamentalnych błędów. Przewodniczący największej partii opozycyjnej musi odciąć się od swoich błędów, od swojej błędnej i obłędnej polityki - mówił premier w wystąpieniu w KPRM.

Autor: Daria Kania