W środę rano w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, w ramach akcji „Śladami tłustych kotów PiS”, polityków Platformy Obywatelskiej: Andrzeja Domańskiego, Arkadiusza Myrchy, Andrzeja Miszalskiego, dot. zarobków prezesa Orlenu Daniela Obajtka i wiceministra rolnictwa Janusza Kowalskiego.

Reklama

"Maszynki do wyciągania publicznych pieniędzy"

Arkadiusz Myrcha mówił, że celem akcji jest pokazanie jak polityczni nominaci, maszynki do wyciągania publicznych pieniędzy wpływają każdego dnia na życie Polaków. Przecież oni tych pieniędzy nie zarabiają w jakiś wymyślonych firmach. Oni te setki milionów wyciągają w największych polskich spółkach budowanych przez dziesiątki lat - mówił poseł wskazując na kartonowe postaci Obajtka i Kowalskiego. Zaznaczył, że konferencja zwołana została przed jedną z warszawskich stacji Orlen, ponieważ jest to, jak wskazał, największy symbol tych +tłustych kotów+, którymi są pan Obajtek i pan Kowalski+.

Reklama

Dodał, że w ramach akcji, posłowie PO pojawią się również przed gmachem Grupy Azoty, PZU i bankiem PKO SA. Instytucje te, w swoich usługach docierają do wszystkich polskich domów. Chcemy również pokazać wszystkim pracownikom tych grup i spółek, jak ciężko pracują, by polityczne kierownictwo zarobiło swoje kilkaset tysięcy zł miesięcznie. Będziemy to pokazywali każdego dnia, bo Polacy mają prawo wiedzieć, za co płaca każdego dnia w wysokich cenach paliw, rachunków i innych usług świadczonych przez spółki skarbu państwa - podkreślił Myrcha.

Przerwana konferencja

Reklama

Konferencję przerwali rzecznik PiS Rafał Bochenek oraz wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski, którzy zaprezentowali kartonowe postaci, oskarżonego o korupcję, ministra infrastruktury za rządów PO Sławomira Nowaka i b. ministra zdrowia Sławomira Neumanna, który usłyszał zarzuty przekroczenia uprawnień.

Poseł Andrzej Miszalski analizował zarobki Daniela Obajtka, podkreślając, że w trakcie pracy w Orlenie zarobił on ponad 7 mln zł. To nie są jedyne pieniądze, które zarobił. To historia jak Nikosia Dyzmy - mówił.

"To co padło na tej konferencji jest nieprawdą"

Jego słowa przerwała ostra wymiana zdań między politykami PO i PiS. Spółki skarbu państwa za czasów rządów Platformy Obywatelskiej jechały na gigantycznych stratach - mówił rzecznik PiS. Jeżeli chcecie zorganizujcie sobie swoją konferencję - odpowiadał Myrcha. To co padło na tej konferencji jest nieprawdą - próbował kontynuować Bochenek, ale przerwały mu krzyki pozostałych uczestników konferencji.

W przeciwieństwie do Donalda Tuska, który boi się ujawnić PIT, ja jestem w stanie zrobić to już dziś. Donald Tusk ukrywa swoje dochody, ukrywa ile zarobił w Brukseli i jaką ma emeryturę. Czy Tusk ujawni swoje dochody? - krzyczał do posłów PO Kowalski.

"Jak wam nie wstyd"

Myrcha zwracając się do Kowalskiego i Bochenka stwierdził, że wypadli żałośnie i żenująco. Z czego się śmiejesz? Ujawnijcie miliony Tuska. Czy śmiejesz się z rolników, którzy mają 1500 zł emerytury? Jak wam nie wstyd! - krzyczał Kowalski.

Rzecznik PiS zaapelował do wszystkich Polaków o wzięcie udziału w wyborach. Jeśli PO dojdzie do władzy dojdzie do rozbioru polskiego majątku narodowego. My do tego nie dopuścimy. Dlatego tak ważne jest to, by wziąć udział w wyborach parlamentarnych i wyeliminować polityków PO z życia publicznego przez głosowanie w demokratycznym procesie - podkreślił.

Autorka: Daria Al Shehabi