Anna-Maria Żukowska na antenie Polsat News pochwaliła niedzielny "Marsz Miliona Serc", zorganizowany przez Koalicję Obywatelską, uznając go za udane i istotne wydarzenie."Gratuluję Donaldowi Tuskowi. Dobrze, że marsz się odbył. Naprawdę przyszło bardzo dużo ludzi"- powiedziała posłanka Nowej Lewicy.

Reklama

Posłanka wyraziła również swoje zdanie na temat krytyki dotyczącej niewystarczającej liczby kobiet podczas marszu oraz innych wystąpień przedstawicieli Lewicy. "Może można byłoby to zrobić bardziej parytetowo, ale myślę, że niezależnie od tego marsz jest sukcesem" - stwierdziła. "Mamy dwóch współprzewodniczących, Włodzimierza Czarzastego i Roberta Biedronia. Tak zdecydował kongres, zobaczymy, co będzie w przyszłości. Jesteśmy formacją kojarzoną z silnymi kobietami, silnymi polityczkami, tego nikt nam nie odbierze" - dodała.

Żukowska skrytykowała słowa Lubnauer z KO


Posłanka Lewicy wyraziła też swoje stanowisko w sprawie braku zaproszenia na marsz pani Joanny z Krakowa, która stała się znana po interwencji policji po przerwaniu ciąży.

Przypomnijmy, to właśnie tamto zdarzenie było pierwotnie jednym z głównych powodów, dla których zorganizowano niedzielne wydarzenie.

W swoim komentarzu, Żukowska nawiązała do wypowiedzi Katarzyny Lubnauer, która stwierdziła, że Joanna z Krakowa została zaproszona tak samo jak milion innych osób, a Lewica próbuje wykorzystać jej przypadek w celach politycznych.

"To, co powiedziała Katarzyna Lubnauer, jest dosyć obrzydliwe. Przepraszam bardzo, ale jeśli walczy się rzeczywiście o prawo do przerywania ciąży, to walczy się zawsze. Nie widziałam Katarzyny na Manifie, nie widziałam jej na innych demonstracjach w tej sprawie. Zarzucanie czegoś takiego Lewicy, która jest z kobietami, kiedy tego potrzebują, jest niesmaczne" - wskazała Żukowska.