Na spotkaniu wyborczym w Kazimierzy Wielkiej w woj. świętokrzyskim Kaczyński powiedział, że kiedy jechał na to spotkanie, "dostał pytanie, czy weźmie udział w debacie, m.in. z Tuskiem". - Kłopot w tym, że mam wtedy spotkanie w Przysusze w sprawie bezpiecznej wsi - zadeklarował.
- Pytanie co wybrać, czy rozmowę z kłamczuchem, jeszcze do tego, człowiekiem zupełnie zależnym od innych, wiadomo od kogo. Bo żeby to chociaż był (Manfred) Weber. No i jednak wybrałem Przysuchę… - powiedział prezes PiS na spotkaniu z wyborcami.
Zapowiedź Tuska
Lider PO Donald Tusk w Rzeszowie zapowiedział, że będzie na debacie wyborczej w TVP. Zwracając się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego powiedział: - Mam nadzieję, że słyszy mnie pan Kaczyński. Jarosławie Kaczyński może masz odwagę chociaż przyjść do swojej telewizji, pod skrzydła swoich funkcjonariuszy Rachoniów i innych tego typu PiS-owskich namiestników telewizji, stanąć do debaty ze mną. Ja będę o 18 w tej telewizji.
Telewizja Polska organizuje w poniedziałek, 9 października, "Debatę Wyborczą 2023". Wydarzenie będzie transmitowane na antenach TVP1, TVP Info i TVP Polonia. W przesłanej Polskiej Agencji Prasowej informacji podano, że "do udziału w programie zostało zaproszonych sześć komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych".
Poinformowano, że do udziału w debacie zaproszenie otrzymali: Komitet Wyborczy Bezpartyjni Samorządowcy, Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga: Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL, KW Nowa Lewica, KW Prawo i Sprawiedliwość, Konfederacja Wolność i Niepodległość oraz Koalicyjny Komitet wyborczy Koalicja Obywatelska PO.N iPL Zieloni.
Debatę poprowadzą Michał Rachoń i Anna Bogusiewicz.
"Opanowaliśmy sytuację wielkiego okradania finansów publicznych"
Jak mówił w Kazimierzy Wielkiej Jarosław Kaczyński, zwracając się do sympatyków podczas spotkania wyborczego, "opanowaliśmy sytuację wielkiego okradania finansów publicznych; to było pierwsze posunięcie i warunek wszystkich innych. Zdołaliśmy Polskę w wielkiej mierze zmienić ku dobremu - dodał Kaczyński.
Podkreślał, że pierwsze lata rządów PiS były trudne, ale "przyniosły bardzo dobry wzrost gospodarczy i spokój w kraju", zaś rok 2006 był "najspokojniejszym rokiem w Polsce po roku 1989". Dodał, że pierwsze rządy PiS przyniosły najwyższe podwyżki płac w służbie zdrowia. - To były naprawdę wtedy rzeczy bardzo ważne - wskazał.
Dodał, że po dwóch latach rządów PiS opozycja zdołała "narodowi wmówić, że dzieje się coś strasznego". - Zdołali wmówić, że w Polsce jest dyktatura; jest dyktatura i jednocześnie są wolne wybory, działa opozycja, jest dyktatura i wszystkie właściwie media wtedy są przeciwko władzy; jest dyktatura i w ogromnej części samorządów rządzi opozycja. Ktoś, kto w to uwierzył, musiał mieć pewne kłopoty z myśleniem, jednak bardzo wielu uwierzyło - zaznaczył Kaczyński.
Podkreślił, że ostatnie osiem lat rządów było trudne. - Dwa wielkie kryzysy, w tym wojna - mało kto się tego spodziewał - i wielka, zupełnie niespodziewana epidemia, a mimo wszystko kraj poszedł do przodu dużo szybciej, niż w ciągu ośmiu lat ich rządów, ale przede wszystkim Polska stała się krajem dużo bardziej sprawiedliwym - ocenił.
"System, który stworzył PiS stał się dużo bardziej skuteczny"
Lider PiS zwrócił uwagę, że jednocześnie system, który stworzył PiS, stał się dużo bardziej skuteczny, "dlatego rząd mógł podjąć wielkie działania w sferze społecznej, których symbolem jest 500plus".
Przeszliśmy przez kryzys covidowy bez jakiegokolwiek zwiększenia bezrobocia. To bezrobocie w ciągu tych lat ogromnie spadło. Zdołaliśmy podjąć wielki program zbrojeniowy. Przedtem mówiono, że trzeba oszczędzać, nie ma pieniędzy. My pokazaliśmy, że pieniądze są, ale idą nie do tych kieszeni, które powinny być zasilone; powinny być zasilone kieszenie ludzi, którzy wychowują dzieci, emerytów, bardzo wielu pracowników, którzy mało zarabiają. Powinna być większa sprawiedliwość. I to nam się udało. Opanowaliśmy sytuację wielkiego okradania finansów publicznych. To było pierwsze posunięcie, warunek wszystkich innych. Zdołaliśmy Polskę w wielkiej mierze zmienić ku dobremu - podkreślał prezes PiS.
Marcin Chomiuk, Olga Łozińska, Wiktor Dziarmaga