Szef MON Mariusz Błaszczak mówił w czwartek: Nie ulega dla nas wątpliwości, że jeżeli ci z koalicji PO-PSL dorwaliby się do władzy, to zlikwidują Wojska Obrony Terytorialnej. Obrażają żołnierzy WOT, nie szanują wysiłku, zaangażowania i ofiarności żołnierzy, którzy stoją na straży bezpieczeństwa Rzeczpospolitej - dodał minister.

Reklama

Tusk: Skandal absolutny

Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk pytany o to przez dziennikarzy podczas objazdu trasy "Tuskobusa" oświadczył, że "to kłamstwo".

To jest skandal absolutny. I to znaczy, że rzeczywiście będą starali się, korzystając z faktu, że są ostatnie godziny kampanii, że będą starali się zarzucić mi wszystkie możliwe swoje grzechy - powiedział szef PO.

Reklama

Mówimy o tym, że też WOT powinien być częścią realną Wojska Polskiego, jeżeli chodzi o dowództwo WOT-u i nie powinien żaden polityk, żadnej partii - dzisiaj mamy do czynienia z PiS i z panem Błaszczakiem - próbować wykorzystać ludzi w mundurach do gry politycznej - dodał Tusk.

Moją intencją jest nie rozwiązywać, moją intencją jest uwolnić służby mundurowe, w tym WOT, od politycznego partyjnego nadzoru i niekompetencji takich ludzi jak pan Błaszczak - zadeklarował.

Lider PO zapewnił również, że priorytetem jest dla niego to, by od razu po 15 października nowy rząd uporządkował kwestie dotyczące bezpieczeństwa. Dotyczy to zarówno wydawania wiz, wpuszczenia migrantów, ochrony granicy, jak i sytuacji w Wojsku Polskim - powiedział.

My wszyscy mamy zaufanie, myślę, że mogę mówić w imieniu prawie wszystkich Polek i Polaków, mamy zaufanie do ludzi w mundurach, do żołnierek i żołnierzy także Wojsk Obrony Terytorialnej. Problem polega na tym, że dzisiaj WOT nie podlega dowództwu wojskowemu tylko ministrowi Błaszczakowi - zaznaczył Tusk.

Reklama

Przypomniał, że miała to być przejściowa sytuacje, jednak cały czas mamy do czynienia z "dziwnym uregulowaniem", które powoduje, że to PiS chce decydować o tym, w jaki sposób działa i co ma robić WOT.

A ja nie mam wątpliwości, że ci wszyscy, którzy służą w WOT, to są patrioci, którzy tam poszli, żeby bronić terytorium Polski i chronić polskie granice, a nie żeby być przedmiotem politycznych partyjnych gier ze strony panów: Błaszczaka, Morawieckiego, czy Kaczyńskiego - powiedział.

Chcę wszystkich zapewnić, że nie mamy żadnych zastrzeżeń do postawy Polek i Polaków, którzy służą Polsce w mundurach. Mamy zasadnicze wątpliwości, czy władza PiS-owska dobrze wykorzystuje energię i patriotyzm tych ludzi - dodał Tusk.

Autor: Daria Kania