Mer Lwowa Andrij Sadowy postanowił zabrać głos ws. trwającego na granicy polsko-ukraińskiej protestu polskich przewoźników. Naszym polskim przyjaciołom należałoby powrócić się do rzeczywistości - napisał Ukrainiec. Jego wpis X uzupełnił o komentarz: Blokada przejść granicznych dotyczy transportów komercyjnych. Transporty humanitarne nie są objęte blokadą.

Reklama

Godek: Lwów powinien wrócić do Polski

Na słowa mera Lwowa postanowiła zareagować kontrowersyjna aktywistka Kaja Godek, która słynie m.in. ze swoich antyaborcyjnych poglądów. Aktywistka nie odniosła się jednak do sytuacji na granicy Polski z Ukrainą, lecz do historii Lwowa, który niegdyś należał do Polski i do którego - jak się okazuje, po dziś dzień - niektórzy Polacy roszczą sobie prawa. Lwów powinien wrócić do Polski. Dostaliście go od ZSRR całkowicie bezpodstawnie. Tak tylko przypominam- napisała wprost Kaja Godek, udostępniając wpis ukraińskiego polityka.

Podobnie jak w przypadku wypowiedzi Andrija Sadowego, wpis Kai Godek X uzupełnił o kontekst. "Zgodnie z umową między Polską a Ukrainą z 1993 roku, obydwa państwa uznały obecną granicę (art. 1 umowy). Zatem twierdzenia o konieczności zwrotu Lwowa mają jedynie charakter pozaprawny" - czytamy.

Reakcja szefa BBN

Z narracją polskiej aktywistki nie zgadza się szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera, który odniósł się do słów Godek o "polskości" Lwowa. Szanowna Pani Kaju Godek, chciałbym uprzejmie zwrócić Pani uwagę, że wszelkie twierdzenia postulujące zmianę granic uznanych przez wspólnotę międzynarodową, godzą w najbardziej żywotne interesy bezpieczeństwa Rzeczypospolitej (nawet gdy stawiane są tylko przez osoby prywatne) - napisał polityk.

Nie tylko zresztą on. Wypowiedź Kai Godek skrytykowali też m.in. dziennikarz Tomasz Lis czy posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska. Kaja Godek odniosła się w kolejnym swoim wpisie do słów Jacka Siwiery. Ukraińcy na granicy w Korczowej krzyczą "śmierć Lachom", strajkujących transportowców wrzucają na swoje czarne listy, mer Lwowa, który wielbi Banderę, beszta Polaków, a Pan upomina na Twitterze Polkę zamiast wstać z kolan i interweniować na Ukrainie. Może już starczy tego skundlenia w polityce zagranicznej, bo ono najbardziej naraża naszą Ojczyznę na szwank. Bądźcie wreszcie sługami narodu polskiego, a nie żadnego innego - napisała.

Protest przewoźników

Strajk polskich przewoźników na granicy polsko-ukraińskiej rozpoczął się 6 listopada 2023 roku. Ta sytuacja budzi spore emocje zarówno wśród społeczności ukraińskiej jak i u Polaków. Opisywany przez Kaję Godek Lwów to miasto na Ukrainie, będące ośrodkiem administracyjny obwodu lwowskiego i rejonu lwowskiego. Miasto to leży na pograniczu wschodniego Roztocza (Roztocze Lwowskie) i Wyżyny Podolskiej, nad rzeką Pełtwią.

Warto nadmienić, że Lwów jest też istotnym ośrodkiem przemysłowym, węzłem lotniczym, kolejowym i drogowym.