Rada Ławnicza SN negatywnie zaopiniowała wszystkie wnioski dotyczące odwołania 13 ławników SN, złożone przez prezes Manowską z inicjatywy prezesów Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN sędzi Joanny Lemańskiej oraz Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN sędziego Wiesława Kozielewicza.
"(Rada Ławnicza SN - PAP) negatywnie opiniuje wszystkie wnioski dotyczące odwołania ławników SN, składane pod pozorem niewykonywania obowiązków lub odmowy sprawowania wymiaru sprawiedliwości, a w praktyce wynikające z odmowy ławników łamania prawa i porządku konstytucyjnego poprzez podejmowanie czynności orzeczniczych z tzw. neo-sędziami w izbach SN o wątpliwym statusie prawnym" – czytamy w uchwale Rady.
Biuro prasowe SN poinformowało, że opinie (negatywne) Rady Ławniczej zostaną przekazane do Senatu RP wraz z wnioskami I prezes SN i opiniami (pozytywnymi) Kolegium Sądu Najwyższego.
30 ławników SN wybiera Senat. Ich kadencja trwa cztery lata kalendarzowe następujące po roku, w którym dokonano wyborów. Kadencja obecnych ławników SN kończy się 31 grudnia 2026 r.
I prezes SN powinna podać się do dymisji
W uchwale Rady Ławniczej, podpisanej przez jej przewodniczącego dr Andrzeja Kompę, podkreślono, że działania I prezes SN, zarówno względem "ławników Sądu Najwyższego, legalnie wybranych sędziów Sądu Najwyższego, jak i całokształtu ustrojowego funkcjonowania gmachu sprawiedliwości Rzeczypospolitej, wymagają stanowczego potępienia i nakazują sformułowanie żądania natychmiastowego podania się do dymisji".
Rada Ławnicza podkreśliła również wątpliwości odnośnie do klucza doboru ławników ostatecznie wskazanych do odwołania "widząc w nim kolejną próbę manipulacji, błędnego wskazania, że ławnicy broniący najbardziej stanowczo praworządności stanowią mniejszość w grupie ławników II kadencji", a w doborze osób wskazanych do odwołania (w tym pięciorga z dziewięciorga członków Rady Ławniczej) dostrzega "próbę utrudnienia lub wręcz sparaliżowania działań samorządnego organu ławników SN".
W uchwale Rada przypomina wszystkim ławnikom, że "bezrefleksyjne orzekanie z tzw. neo-sędziami (…) jest łamaniem Konstytucji RP i prawa w Polsce obowiązującego, co do czego orzecznictwo trybunałów europejskich, a także SN i NSA nie pozostawia żadnych wątpliwości".
Rada zapowiada obronę "inkryminowanych ławników" wobec Senatu RP oraz opinii publicznej oraz uznaje działania I prezes SN "za politycznie motywowane i mające petryfikować antyład konstytucyjny poprzez mnożenie dorobku orzeczniczego obu kwestionowanych izb".
Rada Ławnicza SN: Nowy parlament musi przywrócić praworządność
Ponadto Rada Ławnicza oczekuje wprowadzenia przez nowo wybrany parlament z udziałem Rady Ministrów i Prezydenta RP pilnych zmian, "przywracających całościowo zasady demokratycznego państwa prawnego w Sądzie Najwyższym, sądach powszechnych, Krajowej Radzie Sądownictwa i całym wymiarze sprawiedliwości".
W grudniu ub.r. Rada Ławnicza dostała do zaopiniowania wnioski I prezes SN o odwołanie 13 ławników, w tym przewodniczącego Rady. Uzasadnieniem odwołania ma być niedopełnienie przez nich obowiązków poprzez odmowę orzekania w składach, w których znajdują się tzw. neo-sędziowie. Prezes argumentowała m.in., że przy ubieganiu się o stanowisko ławnicy wiedzieli, jakie są uwarunkowania prawne; że orzekając mogą składać zdania odrębne i że żadne ekspertyzy prawne nie dają ławnikom prawa do tego, aby odmawiali orzekania.