Na czwartkowym posiedzeniu komisji Kosiniak Kamysz przedstawił wstępne wyniki z "raportu otwarcia", który przygotowało nowe kierownictwo MON nt. działań poprzednich ministrów - polityków PiS Antoniego Macierewicza, który był ministrem w latach 2015-2018 i Mariusza Błaszczaka, który kierował MON w latach 2019-2023.

Reklama

Jak mówił Kosiniak-Kamysz, w raporcie wskazano na rzeczy, które dla wzmacniania polskiej obronności należy kontynuować, oraz uchybienia, które należy naprawić. Szef MON wskazał na problemy związane z kluczowymi dokumentami z zakresu bezpieczeństwa narodowego - Strategią Bezpieczeństwa Narodowego i dokumentem niższego rzędu, czyli Polityczno-Strategiczną Doktryną Obronną.

Doktryna obronna z 2018

Kosiniak-Kamysz wskazał, że w ciągu ostatnich dwóch lat "nie podjęto prac" nad aktualizacją bądź stworzeniem nowej Strategii, a obecna pochodzi z 2020 roku. Co więcej, obecnie obowiązująca Polityczno-Strategiczna Doktryna Obronna pochodzi z 2018, a zatem oparta jest na poprzedniej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2014 roku.

Szef MON podkreślił, że tego typu dokument o strategicznym charakterze powinny mieć hierarchiczny charakter, a jedna powinna wynikać z drugiej, w związku z czym dokumenty powinny powstawać w określonym porządku chronologicznym. To zaburzenie porządku jest fatalnym zaniechaniem i zaniedbaniem - ocenił.

Zakupy bez podstawy strategicznej

Jak mówił, w tej sytuacji trudno ocenić, że różne decyzje związane z rozwojem Sił Zbrojnych RP, w tym zakupy sprzętowe, były podejmowane zgodnie z potrzebami wojska; jak ocenił, były podejmowane "bez podstawy strategicznej"

Polityk zwracał m.in. uwagę, że w 2019 roku wprowadzono Program Rozwoju Sił Zbrojnych RP na lata 2021-2035, podczas gdy metodykę procesu wieloletniego programowania rozwoju sił zbrojnych, w oparciu o którą powinien być wprowadzony ten program, wprowadzono dopiero rok później. Jak ocenił, tego rodzaju zamieszanie w dokumentach stanowi istotną przeszkodę dla odpowiedzialnego programowania rozwoju sił zbrojnych, a działanie w ten sposób może stanowić naruszenie zasady legalizmu.

Reklama

Zarzuty o upolitycznienie wojska

Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że do tej pory brakuje wielu aktów wykonawczych do obowiązującej od kwietnia 2022 roku ustawy o obronności Ojczyzny. Mówił też o upolitycznieniu wojska, które, jak wskazał, uwidoczniło się m.in. w "rozszerzeniu kompetencji MON na dowodzenie siłami zbrojnymi", m.in. poprzez ograniczenie roli Sztabu Generalnego WP w planowaniu i dowodzeniu Wojskiem Polskim, który został pozbawiony odpowiednich narzędzi do dowodzenia.

Polityk zapowiedział, że w niedługim czasie można się spodziewać nowelizacji, które będą zwiększać rolę Sztabu Generalnego. Jak zapowiedział, w planach jest m.in. akt, na mocy którego SGWP obejmie zwierzchnictwo na Wojskami Obrony Terytorialnej, które obecnie podlegają pod MON.