W wywiadzie udzielonym Jakubowi Szczepańskiemu dla Interii, Paweł Kowal, poseł Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący sejmowej komisji spraw zagranicznych, wypowiedział się na temat odbudowy Ukrainy oraz trwającej tam wojny, skupiając się również na relacjach polsko-ukraińskich, ze szczególnym uwzględnieniem wydarzeń związanych z Wołyniem. Polityk stwierdził, że państwo ukraińskie nie ma "za wiele wspólnego" ze zbrodnią wołyńską, argumentując, że w momencie jej dokonania nie istniało. Jego słowa w tej sprawie wywołały kontrowersje wśród polityków opozycji oraz części społeczności internetowej, generując intensywną dyskusję w sieci.

Reklama

"Skandaliczne i niedopuszczalne słowa @pawelkowalpl dotyczące ludobójstwa na Wołyniu. Uczciwe relacje z Ukrainą możemy budować tylko w oparciu o prawdę historyczną. O PRAWDĘ panie pośle. Genocidium atrox” – napisał na portalu X były premier Mateusz Morawiecki.

Odnosząc się do słów Kowala, były minister edukacji, Przemysław Czarnek, skrytykował fakt, że osoba o podobnych poglądach, pełni funkcję szefa komisji spraw zagranicznych w państwie, które jest wolne i oparte na zasadach praworządności – oświadczył.

Natomiast Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości, zapowiedział złożenie wniosku o odwołanie posła ze sprawowanej funkcji w związku z jego kontrowersyjnymi stanowiskami.

Kowal reaguje na zarzuty polityków PiS

Na zarzuty i słowa krytyki zareagował sam Paweł Kowal, w obszernym wpisie zamieszczonym na portalu X.

"Spór z byłym premierem M. Morawieckim i jego kolegami z PiS w istocie dotyczy tego, czy akceptujemy (choćby częściowo) skutki sowieckich i rosyjskich aktów agresji przeciw Polsce i ich konsekwencje. Ja nie akceptuję - czytamy.

Dalej Pawł Kowal piszę, że Mateusz Morawiecki jako były premier powinien te sprawy znać. "W jego i jego kolegów dobrą wolę nie wierzę. Ale może przeczytają z ciekawości i się zastanowią czy warto insynuować nieprawdę i atakować akurat w tej sprawie"- zaznaczył poseł KO.
W dalszej części wpisu wymienił też kilka faktów historycznych oraz trochę podstawy prawnej.