Mowa o Oktawianie Nawrocie, który pierwotnie został powołany do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - czytamy w DGP. W lutym 2023 r. znalazł się jednak w grupie ponad 20 sędziów, którzy zostali oddelegowani przez I prezes SN do orzekania w Izbie Cywilnej SN. Decyzja ta zapadła w związku z dużymi zaległościami, jakie powstały w tej izbie w ostatnim czasie, i od początku była kontestowana przez samych zainteresowanych.
Jak pisze Kryszkiewicz, pojawiły się wątpliwości co do konstytucyjności przepisu, na który powołała się prof. Małgorzata Manowska, oddelegowując sędziów. Wniosek o jego zbadanie do Trybunału Konstytucyjnego w kwietniu 2023 r. złożyła Krajowa Rada Sądownictwa. A teraz sędzia Nawrot, powołując się na ten fakt, zawiesza kolejne sprawy, które przydzielono mu do rozstrzygnięcia w IC SN.
Decyzji sędziego Nawrota o zawieszeniu spraw toczących się w IC nie można oceniać w oderwaniu od ogólnej sytuacji, jaka panuje w SN, a która zaczęła się w momencie powołania do tego sądu tzw. neosędziów. Wiele spraw toczących się przed najważniejszym sądem w Polsce nie może się bowiem doczekać merytorycznego rozstrzygnięcia także z powodu sporu dotyczącego statusu takich osób - czytamy w DGP.