Jak powiedział chodzi o dziesiątki umów na dziesiątki milionów złotych wydanych z pominięciem procedury konkursowej. To było przestępstwo - ocenił na piątkowej konferencji prasowej w Łodzi. Moim zdaniem możemy mówić nawet o udziale w zorganizowanej grupie przestępczej. Jej cechą charakterystyczną jest podejmowanie wspólnych działań w celu zatarcia śladów przestępstwa i uniknięcia odpowiedzialności - dodał.
Będzie zawiadomienie do prokuratury
Kwiatkowski zapowiedział, że w przyszłym tygodniu złoży zawiadomienie do prokuratury w związku z popełnieniem przestępstwa wielokrotnego naruszenia obowiązujących w Polsce przepisów prawa w związku z wydatkowaniem środków publicznych z Funduszu Sprawiedliwości.
Senator KO ocenił również, że prokuratura powinna rozszerzyć zakres prowadzonego śledztwa o dodatkowe złamania przepisów prawa. Wymienił m.in. skracanie czasu procedury konkursowej, nieprzepisowy skład komisji konkursowych, w których nie było przedstawicieli organizacji społecznych czy zmianę katalogu działań, na które można przekazać środki finansowe. Minister Zbigniew Ziobro (ówczesny szef MS - przyp. PAP) zmienił to swoim rozporządzeniem, a wymagane było rozporządzenie Rady Ministrów - zauważył.
"Politycy Suwerennej Polski to gamonie"
Zdaniem Kwiatkowskiego politycy - wcześniej Solidarnej Polski - teraz Suwerennej Polski to gamonie, popaprańcy prawni, którym wydawało się, że zmienili rozporządzenie i mogą w sposób uznaniowy, polityczny, prywatny wykorzystywać publiczne pieniądze.
W opinii senatora KO jest to także afera (prezesa PiS) Jarosława Kaczyńskiego. Powołał się przy tym na raport NIK z 2021 roku, o którym - jak mówił - poinformowany był także Kaczyński. Ta afera jest aferą całego obozu Prawa i Sprawiedliwości - ocenił Kwiatkowski.