Wybory prezydenckie w 2025 roku. Wspólny kandydat koalicji rządzącej?

Hołownia został zapytany podczas poniedziałkowej konferencji prasowej, czy koalicja 15 października (KO, Trzecia Droga i Lewica) przedstawi wspólnego kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

- Rozmawialiśmy o tym rzeczywiście też z panem premierem Donaldem Tuskiem, zastanawiając się wspólnie, gdzie miałby być ten moment, w którym moglibyśmy jako partie koalicji, ale też jako koalicja powiedzieć, co decydujemy - czy idzie jeden kandydat, czy każdy stawia na swojego kandydata - stwierdził Hołownia, dodając, że wspólnie z Tuskiem ustalił termin przedstawienia kandydata lub kandydatów na późny grudzień.

Reklama

Marszałek Sejmu ocenił, że rozmowy z Tuskiem są "bardzo dobre" i wskazał, że obaj czują się odpowiedzialni za koalicję.

-Rozmawialiśmy też o jakiejś formule wspólnego wystąpienia w okolicach 15 października, czyli rocznicy wyborów - poinformował, dodając, że koalicja pokonała PiS dlatego, że "dała ludziom wybór".

Reklama

- Nie wydaje mi się, żeby dzisiaj Polaków jakoś specjalnie interesowała dyskusja o jednym kandydacie, który zostanie prezydentem. Mi się wydaje, że to jedna Polska jest dzisiaj tym, co ich tak naprawdę najmocniej interesuje. I to powinien być temat główny w koalicji: co my zrobimy dla wszystkich Polaków - zaznaczył Hołownia.

Hołownia kandydatem w wyborach prezydenckich?

Pytany o to, czy będzie kandydował w wyborach prezydenckich, lider Polski 2050 stwierdził, że poważnie o tym myśli. - Decyzji nie podjąłem, bo jeszcze nie wiem, gdzie będziemy za te trzy, czy cztery miesiące, gdzie będzie Polska, gdzie będą jej potrzeby - dodał.

-My, oprócz rozliczeń, potrzebujemy szybkiego szarpnięcia cugli do przodu, pójścia i opowiedzenia ludziom, co my tak naprawdę chcemy zrobić. Wierzę, że te następne miesiące o tym będą - podkreślił Hołownia.

W piątek premier Tusk zapowiedział, że nie zamierza kandydować w wyborach prezydenckich. Poinformował, że wspólna kandydatura KO lub całej koalicji 15 października powinna zostać ogłoszona przez Bożym Narodzeniem. Za najbardziej prawdopodobnego kandydata uznał prezydenta Warszawy, wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego.