Testy zawodowe dla polityków? "To niemożliwe do wdrożenia"

Profesor Dudek zaznacza, że procedury mające oceniać kompetencje kandydatów na urzędników, radnych czy posłów byłyby nie tylko trudne do zrealizowania, ale także wątpliwe pod względem zasadności. Wskazał, że politycy prawdopodobnie nigdy nie zgodziliby się na wprowadzenie wymogu testów zawodowych, uznając je za ograniczenie ich swobody kandydowania oraz wolności wyboru obywateli. Politycy w życiu się na to nie zgodzą – podkreślił profesor.

Kto miałby oceniać przydatność kandydatów na polityków?

Reklama

Dudek podkreślił również problem związany z oceną kandydatów – kto miałby decydować o ich przydatności do pełnienia funkcji publicznych? Jego zdaniem jedynie niezależna Rada Narodowa, wybrana zgodnie z konstytucyjnymi zasadami, mogłaby się podjąć takiego zadania. Jednak, jak zauważa politolog, zmiany te wymagałyby rewizji Konstytucji, co stawia ideę w bardzo odległej perspektywie. Takie rozwiązania byłyby precedensowe na skalę światową, gdyż nie funkcjonują w żadnym innym demokratycznym kraju.

Reklama

Problemy praktyczne testów

Zdaniem profesora Dudka wprowadzenie obowiązkowych egzaminów kwalifikacyjnych dla kandydatów do urzędów politycznych nie tylko naruszałoby zasady demokratyczne, ale i spotkałoby się ze sprzeciwem wyborców. Zwrócił uwagę, że mimo iż czasem wybierani są politycy o niewielkich kompetencjach, mają oni poparcie społeczne, co czyni system wyborów zgodnym z regułami demokracji. Stworzenie systemu egzaminów na stanowiska polityczne i urzędnicze jest według Dudka "bezsensownym" posunięciem, które naruszałoby prawa obywatelskie.

Skąd wziął się pomysł?

Pomysł wprowadzenia obowiązkowych testów dla osób kandydujących do urzędów politycznych pojawił się w formie petycji skierowanej do Senatu przez biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. W petycji postulowano o inicjatywę ustawodawczą, która miałaby przyczynić się do poprawy jakości życia publicznego przez weryfikację kompetencji kandydatów. Autorzy petycji argumentują, że testy mogłyby zwiększyć poziom kwalifikacji osób zajmujących stanowiska polityczne, co ich zdaniem wpłynęłoby na wyższy standard działań w polityce i samorządach.