Kaczyński wymienił trzy główne niebezpieczeństwa, które - jak podkreślił - "nie da się ich uchylić, jeżeli my (PiS) nie zwyciężymy".

  • Zagrożenie wojną z użyciem siły. Kaczyński stwierdził, że "agresorów od tysiąclecia może odstraszyć tylko siła". Zagrożenie to ma polegać na dążeniu do zniszczenia sił polskich lub sojuszniczych i zajęcia terytorium kraju.
  • Zagrożenie wojną ekonomiczną. Prezes PiS ocenił, że ten rodzaj wojny to efekt tego, co "narzuca nam Unia Europejska, a przede wszystkim Niemcy". Jako przykłady wskazał ograniczenia w energetyce, przemyśle, rolnictwie oraz presję na wprowadzenie waluty euro.
  • Zagrożenie wojną hybrydową. Kaczyński wymienił kilka jej obszarów, w tym: atak na wschodnią i zachodnią granicę Polski, pakt migracyjny, który "otworzy Polskę na coroczną dostawę cudzoziemców", operację zmierzającą do rozbicia polskiej świadomości historycznej oraz "atak pod tęczową flagą", który "straszliwie demoralizuje".

Kaczyński: Potrzebna jest nowa konstytucja

Jarosław Kaczyński dodał, że zagrożenia wynikają ze "skrajnej niezdolności obecnej władzy do rządzenia". Jako przykład podał "gigantyczny kryzys w finansach publicznych". Pierwszym krokiem do uniknięcia tych niebezpieczeństw jest "powołanie dobrego rządu w Polsce". Kaczyński stwierdził, że potrzebna jest także nowa konstytucja, która zabezpieczy kraj przed tymi wydarzeniami.

Reklama