"Prezydent ma mniejszą władzę niż premier czy nawet minister spraw wewnętrznych" - mówi polityk PO. "Polska potrzebuje Tuska na stanowisku szefa rządu" - dodaje. Zastrzega jednak, że ostateczną decyzję podejmie sam premier i władze Platformy Obywatelskiej.
"Będę go lojalnie popierał" - zapewnia Janusz Palikot. Jego zdaniem Polska będzie miała prezydenta z PO, mimo afer targających tą partią. "Donald Tusk politycznie zyska na twardych decyzjach" - uważa poseł, przypominając szybkie dymisje i przesunięcia w rządzie po wybuchu afery hazardowej i ujawnieniu stenogramów rozmów Zbigniewa Chlebowskiego z biznesmenem-lobbystą.
"Trzeba odbudować zaufanie między Donaldem Tuskiem a Grzegorzem Schetyną" - mówi Janusz Palikot. I dlatego - jak zapewnia - zgodził się zostać wiceszefem klubu PO i zastępcą Schetyny.