To jest niestety obraz nędzy i rozpaczy, jak można Polskę doprowadzić do tego, o czym PiS mówiło 5 lat w swojej kampanii wyborczej. Nikt nie przypuszczał, że hasło "Polska w ruinie” stanie się hasłem przewodnim tej władzy. Nikt nie przypuszczał, że w tak krótkim czasie można ponieść klęskę niemal w każdej dziedzinie życia, za którą PiS się zabrało - mówił Budka.
Liderzy czterech ugrupowań tworzących Koalicję Obywatelską zorganizowali konferencję prasową z okazji piątej rocznicy objęcia władzy przez PiS. Dorobek rządów Beaty Szydło i Mateusza Morawieckiego przedstawili w postaci "czarnej księgi".
Od polityki zagranicznej przez edukację, służbę zdrowia, finanse publiczne czy też wymiar sprawiedliwości PiS doprowadził Polskę do momentu, w którym chaos i niekompetencja najlepiej opisują rzeczywistość - podkreślił szef PO Borys Budka.
Jego zdaniem gdyby w tym czasie przyjęta została choć część rozwiązań, proponowanych przez PO i KO, np. do ustaw covidowych, bylibyśmy jako kraj w innym miejscu. Największe obawy Polek i Polaków budzi jednak to, że PiS próbuje wyprowadzić Polskę z UE - powiedział Budka.
Jak ocenił realna staje się groźba zawetowania przez Polskę "bardzo dobrego budżetu" Unii, który może dać Polsce nadzieję na wyjście z kryzysu gospodarczego, bo stalibyśmy się jednym z największych beneficjentów funduszu odbudowy.
Niestety, po raz kolejny PiS swój wewnętrzny interes polityczny i rozgrywki w obozie władzy stawia ponad interesem narodowym - zaznaczył lider Platformy.
Trzeba jasno powiedzieć, że zawetowanie budżetu i sprzeciwianie się powstania funduszu odbudowy to zdrada polskiej racji stanu, to wystąpienie przeciwko własnemu krajowi w imię własnych partykularnych interesów politycznych - dodał.
Zaznaczył, że zrujnowanie polskiej dyplomacji i stosunków z partnerami w UE "to jeden z grzechów głównych tej władzy". Ale tych grzechów jest dużo więcej - podkreślał. Posłanki KO Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna), Małgorzata Tracz (Zieloni) i Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska) wymieniały przykłady negatywnego dorobku rządów PiS w służbie zdrowia, ochronie środowiska i edukacji.