"Kochani, szanowni państwo. Muszę zacząć od tego, czego wymaga dobry obyczaj. Gratuluję zwycięzcy, gratuluję Bronisławowi Komorowskiemu" - tak zaczął swoje wystąpienie szef Prawa i Sprawiedliwości.

Jarosław Kaczyński podziękował też wszystkim, którzy poparli jego kandydaturę i podkreślił, że tych Polaków jest bardzo wielu.

Reklama

"Jest ich tak dużo, że możemy powiedzieć, że Polska się zmieniła i naszym zadaniem jest z tej zgromadzonej siły skorzystać. Musimy zmieniać Polskę. Przed nami kolejne wybory. Musimy być zmobilizowani, musimy wygrać" - zachęcał prezes PiS.

Obok niego na scenie stali m.in. Marta Kaczyńska z mężem i posłanka PiS Jolanta Szczypińska. Szef PiS podziękował szefowej sztabu Joannie Kluzik-Rostkowskiej i ucałował ją.

Reklama

"I chciałbym, w tym momencie, wspomnieć także tego, i tych, dzięki których tu jesteśmy: mojego brata, innych poległych w katastrofie smoleńskiej" - powiedział Jarosław Kaczyński.

Dodał, że pozostało po nich "wielkie zadanie, które jest przed nami, wielkie pytanie, na które musimy odpowiedzieć". "Zawiesiliśmy tę sprawę w trakcie kampanii, musimy uzyskać właściwą odpowiedź, w każdym wymiarze moralnym, politycznym i tym prawnym" - oświadczył.

Prezes PiS apelował, by pamiętać o tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem, bo "z ich tragicznej, męczeńskiej śmierci wyrósł ten ruch, który doprowadził do dzisiejszego wyniku".

Reklama

W ocenie Kaczyńskiego, to z pracy i służby jego brata - Lecha Kaczyńskiego - wyrosła "nowa jakość w polskim życiu publicznym: powrót do wartości, powrót do patriotyzmu". "Wszyscy w tej kampanii musieli się do tego stosować i to było także nasze wielkie zwycięstwo" - podkreślił prezes PiS.

Jarosław Kaczyński wyraził nadzieję, że tych, którzy poparli go w wyborach prezydenckich, nie zabraknie w kolejnych kampaniach wyborczych. "Bo przede wszystkim Polska jest najważniejsza" - zaznaczył.