Niestety, nigdy nie dowiemy się, dlaczego maszynista nie zwolnił. Mężczyzna zginął w katastrofie. Badania czarnej skrzynki wykazały, że nie reagował na ostrzeżenia komputera o przekroczeniu prędkości. Biegli, którzy badają przyczyny katastrofy, podejrzewają, że maszynista zasłabł albo zemdlał.

Katastrofa wydarzyła się przed wjazdem do stacji Jesus, w centrum Walencji. W szpitalach przebywa ciągle 47 rannych. Stan czterech osób jest bardzo ciężki. Władze ogłosiły trzydniową żałobę. Mieszkańcy miasta uczcili pamięć zmarłych pięciominutową ciszą.

Lekarze sądowi zidentyfikowali już wszystkie śmiertelne ofiary tragedii. Są wśród nich obcokrajowcy - mieszkańcy Ameryki Łacińskiej i Europy Środkowo-Wschodniej. Nasza ambasada w Madrycie zapewnia jednak, że wśród zabitych