Śmiercionośna plama może przepłynąć w inne rejony Morza Śródziemnego. Kilka krajów z tego regionu wysyła do Libanu sprzęt i specjalistów, którzy pomogą w likwidacji skażenia.

Ropa zabija wszystkie zwierzęta. Najbardziej zagrożone są młode żółwie zielone, które właśnie na zatrutych plażach wykluły się z jaj i miały powędrować do morza. Nie zdążą, bo zginą zanim dotrą do wody.

Do morza mogło wydostać się nawet 35 tysięcy ton oleju. To tragedia porównywalna do największej do tej pory katastrofy ekologicznej - wypadkiem tankowca Exxon Valdez, który w 1989 roku rozbił się u wybrzeży Alaski. Zginęły tam wówczas tysiące zwierząt, a skutki skażenia odczuwalne są do dziś.

Izraelczycy zbombardowali zbiorniki w Jiyyeh w połowie lipca. Od tego czasu ropa wycieka do morza.