Tylko jeden czołg wejdzie do produkcji seryjnej i wzmocni rosyjską armię. Będzie prawnukiem legendarnego T-34, którym zdobywali Berlin czterej pancerni i pies. O tym, który prototyp pojawi się w jednostkach pancernych, zdecydują próby trwające na poligonie.

W uralskiej Fabryce Wagonów w Niżnym Tagile powstał supernowoczesny wóz z płaską wieżą, w której nikt nie siedzi! Stanowiska kierowcy, celowniczego i dowódcy znajdują się w kadłubie i są oddzielone od potężnej armaty kalibru 135 mm i jej mechanizmów. To zapewni pancerniakom większe bezpieczeństwo.

Również w Niżnym Tagile powstał wóz, nazwany "640 Czarny Orzeł". Ten czołg ma klasyczną konstrukcję i uzbrojenie.

O trzecim prototypie wiadomo najmniej - opracowywany przez OAO Specmasz z St. Petersburga ma podobne uzbrojenie, jak używany obecnie przez pancerniaków T-95, ale jest mniejszy i obsługuje go tylko dwóch żołnierzy.

Wszystkie prototypy pokryte są materiałem, który czyni je niewidocznymi dla radarów.