Syryjskie władze zapewniają, że sytuacja jest już opanowana i wszyscy dyplomaci są bezpieczni. Teren wokół ambasady USA jest jednak wciąż zamknięty i dziennikarze nie mają tam na razie dostępu.

Terroryści usiłowali wjechać na teren ambasady autem wypełnionym materiałami wybuchowymi. Na szczęście nie dali rady - samochód spłonął przed wjazdem, ostrzelany przez ochronę. W starciu z zamachowcami zginął syryjski policjant.

Ambasada Polski oddalona jest od amerykańskiej o ok. 2 km. Polskim dyplomatom nic nie grozi.

Amerykanie od dawna obawiają się terrorystycznych ataków w islamskich krajach. Ich placówki dyplomatyczne są tam silnie strzeżone. Każdy pojazd, który bez zatrzymania przejedzie przez punkty kontrolne, jest od razu atakowany przez ochronę budynków.

Syryjczycy sprzyjają Libanowi w konflikcie z Izraelem. W tym kraju jest wyjątkowo duże poparcie dla zamachów Hezbollahu.