Okolice Napa to znany region winiarski. Od piątku płoną tam setki hektarów winnic. Przyczyna? Najprawdopodobniej zerwana przez wichurę linia wysokiego napięcia spowodowała pożar. Wiatr pędzący z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę roznieca ogień coraz dalej na południe. A Napa leży zaledwie 60 km na północ od San Francisco.

Reklama

Także na południ stanu wybuchają pożary. Tam ogień strawił już 50 tysięcy hektarów buszu i lasów w okolicy Parku Narodowego Los Padres. Płomienie szaleją zaledwie kilka kilometrów od budynków miasta Ojai. Z okolicy ewakuowani są mieszkańcy i turyści. Powstrzymać ogień próbuje 3 tysiące strażaków.

Akcje gaśnicze w całym stanie, w których wykorzystywane są także helikoptery kosztują milion dolarów dziennie.