Aleksandr Lebiediew to jeden z najbogatszych Rosjan, słynny polityk, deputowany do Dumy. W czerwcu kupił akcje "Nowej Gaziety". Chciał poprawić jakość dziennikarstwa śledczego w Rosji. Ale komuś to było nie w smak. I tajemniczy sprawcy zamordowali najlepszą dziennikarkę śledczą gazety.

W poniedziałek ukaże się specjalne wydanie "Nowej Gaziety". Będzie poświęcone zamordowanej Politkowskiej. "Była zadziwiająco odważna. Odważniejsza od wielu macho, poruszających się w opancerzonych jeepach w asyście uzbrojonych ochroniarzy. Grożono jej, próbowano zastraszyć, śledzono i organizowano rewizje. Zatrzymywali ją w Czeczenii <nasi> spadochroniarze i grozili egzekucją. Truto ją, gdy leciała do Biesłanu. Wyszła z tego, choć zdrowia w pełni nigdy już nie odzyskała. Jednak najbardziej niezmiennie bolało ją sumienie" - takie wspomnienie o odważnej dziennikarce ukaże się na pierwszej stronie.