"Najgorsze było to, że nikt się mną nie interesował" - żali się Agasi Vartanian. Bo o jego wyczynie mówiły tylko lokalne, petersburskie media. A przy plastikowej tubie, w której leżał, nie było żadnego tłumu. Vartanian pił przez cały czas wodę, oglądał telewizję i słuchał radia. A jak mu się nudziło, to rozmawiał przez komórkę z kolegami.
Po 50 dniach wreszcie wynurzył się z plastikowego walca. Wyglądał przerażająco, jak szkielet przykryty skórą. Bo schudł 25 kilogramów. Jednak pobił rekord Brytyjczyka, Davida Blaine'a, który wytrzymał bez jedzenia 44 dni.
Nie można powiedzieć, że pomysł Vartaniana przejdzie bez echa. Swój wyczyn mógłby sprzedać modelkom, jako dietę cud. One na pewno wykorzystałyby kolejny sposób, by wyglądać na jeszcze chudsze.