Wiatr i silny prąd zaczęły spychać krę na pełne morze. 442 osobom śmierć zajrzała w oczy. W każdej chwili kra mogła się pokruszyć, a wtedy wszyscy wylądowaliby w lodowatych wodach Morza Ochockiego.

Natychmiast zarządzono akcję ratunkową. Ludzi zabierały łodzie, pontony, a nawet śmigłowce. "Uratowano wszystkie 442 osoby" - podało w komunikacie rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

Mieszkańcy półwyspu Sachalin i innych rejonów dalekiego wschodu Rosji - najbiedniejszych w tym kraju - najczęściej żyją z rybołóstwa. I właśnie gdy łowili na krańcu lodowej tafli, kra pękła i zaczęła dryfować.