Tematem wizyty księcia w Abu Dhabi było zdrowie publiczne. W trakcie dyskusji członek królewskiej rodziny zapytał jednego z dietetyków: "Macie tu bary McDonald's? Próbowaliście ich zakazać? To jest rozwiązanie!".

Książę Karol jest znanym w Wlk. Brytanii zwolennikiem zdrowej żywności. Na jego farmie od 1986 roku nie używa się na przykład sztucznych nawozów. Sam uważa, że fast foody są złe dla zdrowia.

Ale zwykła wydawałoby się wypowiedź księcia wywołała burzę. Rzeczniczka McDonald's była rozczarowana tym, co wymsknęło się jego książęcej mości. Takie zdanie z ust koronowanej głowy musiało nadszarpnąć i tak już mocno nadwerężoną reputację koncernu. Już od kilku lat walczy on w USA z oskarżeniami, że jego żywność jest niezdrowa i prowadzi do otyłości.

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich działa 25 restauracji z logo McDonald's. Co piąta osoba w tym kraju choruje na cukrzycę. Grozi ona blisko połowie dorosłego społeczeństwa.