Klient supermarketu w Newadzie kamerą w komórce nakręcił drastyczne sceny - mężczyzna z nożem atakował kogo popadło. Kobieta krzycząc ucieka przed nim, w kontrataku najeżdża na niego wózkiem. Na Florydzie chłopak zabija swoją dziewczynę, bo ta chciała go rzucić. W Salt Lake City szaleniec wpada do centrum handlowego i strzela do kogo popadnie - ginie 5 osób. Takich tragedii jest coraz więcej w Ameryce.
Według nowego raportu Narodowej Organizacji Policjantów, w ciągu ostatnich dwu lat poziom przestępczości gwałtownie się zwiększył w dużych miastach. Mundurowi twierdzą, że więcej jest przestępstw w rodzinie (12 proc.), napadów rabunkowych (10 proc.), napadów z bronią w ręku (10 proc.). Najbardziej niebezpieczne miasto w USA to Nowy Orlean.