Z sondażu firmy badawczej CSA wynika, że UMP może liczyć na 35-procentowe poparcia wśród Francuzów. Dystansuje tym samym o 5 punktów procentowych największego rywala UMP w tych wyborach, czyli Partię Socjalistyczną (30 proc. poparcia). Na 15 proc. poparcie może liczyć centrowy Ruch Demokratyczny. 8 procent głosów zdobyłby prawicowy Front Narodowy Jean-Marie Le Pena.
Jeśli te przewidywania potwierdzą się podczas wyborów, partia UMP może uzyskać, dzięki większościowemu trybowi głosowania, większość absolutną w Zgromadzeniu Narodowym. A to oznacza, że Sarkozy - jako prezydent republiki - będzie mógł przeprowadzać swoje reformy.
Sarkozy potrzebuje poparcia parlamentu do wprowadzenia kilku kluczowych ustaw. Według założeń mają one zmniejszyć przestępczość i bezrobocie. Dodatkowo mają zreformować finanse publiczne, które są w opłakanym stanie i zmniejszyć deficyt budżetowy.
Nowy prezydent Francji bierze wszystko. Nicolas Sarkozy będzie miał pełnię władzy, bo jego centroprawicowa partia UMP (Unia na rzecz Ruchu Ludowego) przoduje w sondażach przed czerwcowymi wyborami do parlamentu.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama