Lekarze z rządowego szpitala w Camp David podadzą prezydentowi narkozę. Później wprowadzą przez jego odbyt sondę z kamerą, która zbada stan jelit. Biały Dom poinformował, że w czasie tych kilku godzin, gdy prezydent USA będzie w śpiączce, państwem pokieruje wiceprezydent Dick Cheney.

61-letni George W. Bush musi przejść zabieg kolonoskopii, bo tak zalecili mu lekarze. Zanim jeszcze został prezydentem miał usuwane polipy. A to oznacza, że co jakiś czas musi się badać, by sprawdzać, czy nie ma nawrotów choroby. Ostatni taki zabieg miał robiony w 2002 roku. Wtedy jelita prezydenta USA były zdrowe.

"Wprawdzie w trakcie badań w 2002 roku u prezydenta nie wykryto polipów, to jednak ze względu na wiek i historię diagnostyczną można ocenić, że istnieją racjonalne przesłanki, by spodziewać się, iż tym razem polipy zostaną wykryte" - powiedział rzecznik Białego Domu Tony Snow.