Kolejki są dłuższe niż zwykle przed oddziałami SEB Pank, a liczba transakcji w tym banku wzrosła podwójnie - powiedział dyrektor ds. PR Silver Vohu. Jego zdaniem znaczna część klientów to osoby chcące wymienić korony estońskie na euro.

Reklama

Jak podkreślił, najwięcej pracy mają oddziały banku w centrach handlowych, gdzie czas oczekiwania - wynoszący zwykle 6 minut - wydłużył się 20-47 minut.

Także rzecznik Swedbanku Mart Siilivask powiedział, że oddziały jego banku "są obecnie bardzo obciążone". Od października do Swedbanku oddano 126,5 tony monet dawnej waluty.

"W porównaniu z poprzednim kwartałem nasze oddziały odwiedziło blisko dwukrotnie więcej klientów, czyli blisko 1,5 mln osób" - podkreślił.

Dodał, że nie ma potrzeby wymienienia koron na euro już teraz, gdyż "można to robić we wszystkich oddziałach bankowych aż do 30 czerwca 2011 r., a Bank Estonii obiecał wymieniać pieniądze po ustalonym kursie bezterminowo".

"Mniejsze ilości koron mogą być wykorzystane od 1 do 14 stycznia w okresie równoległego obiegu, gdy sklepy będą przyjmować zarówno korony, jak i euro" - zaznaczył.

Vohu dodał, że długość kolejek znacznie skróciłoby składanie pieniędzy w bankomatach zamiast stania w kolejkach do okienek bankowych.

1 stycznia Estonia zostanie 17. członkiem strefy euro. Bałtycki kraj będzie jednym z najmniejszych i najuboższych w strefie. Znaczna część Estończyków uważa jednak wspólną walutę za dopełnienie integracji z Zachodem.