Adwokat Mladiciów, Milosz Szaljić, poinformował w piątek, że żona generała, Bosiljka, i syn Darko żądają od serbskich władz zwrotu pieniędzy. Przesłuchanie w tej sprawie odbędzie się w poniedziałek.
Szaljić dodał, że rodzina domaga się również przywrócenia do pracy w państwowej firmie Telekom synowej Mladicia, Biljany, twierdząc że została ona zwolniona bezprawnie.
23 lutego 2010 r. policja przeszukała w Belgradzie dom poszukiwanego przez międzynarodowy trybunał generała i podała, że podczas rewizji znaleziono 70 tys. euro. Operacja trwała ponad osiem godzin. Prawnik rodziny potwierdził wówczas fakt znalezienia pieniędzy przez policję, lecz powiedział, że była to "o wiele mniejsza suma".
Ujęcie i ekstradycja Mladicia to główny warunek przystąpienia Serbii do UE. Żona Mladicia twierdzi, że jej mąż nie żyje.
69-letni obecnie gen. Mladić jest oskarżony o ludobójstwo i zbrodnie przeciw ludzkości popełnione w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie (1992-95). Ukrywa się od 14 lat. ONZ-owski trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii oskarża go o masakrę ponad 7 tys. bośniackich Muzułmanów w Srebrenicy w 1995 r. oraz ostrzał Sarajewa, w którym zginęło 10 tys. ludzi.
Po aresztowaniu w 2008 r. politycznego przywódcy Serbów bośniackich, Radovana Karadżicia, gen. Mladić jest obecnie poszukiwanym numer jeden na liście trybunału w Hadze.