"Jeśli oceny nie będą pozytywne, jeśli ludzie nie będą identyfikować się z tą statuą, można będzie wprowadzić zmiany" - oznajmił w piątek Alemanno w kolejnym dniu polemiki wokół olbrzymiego monumentu, dzieła rzeźbiarza Oliviero Rainaldiego.

Pomnik skrytykował nawet watykański dziennik "L'Osservatore Romano".

Reklama

Alemanno zastrzegł: "Nie do burmistrza Rzymu należy to, by być krytykiem sztuki i brać udział w tej dyskusji".

Zapewnił, że projekt statuy zaakceptowały zarówno władze administracyjne Wiecznego Miasta , jak i kościelne. Oświadczył zarazem, że pomnik został podarowany przez fundację, a zatem władze włoskiej stolicy nie wydały na ten cen ani 1 euro.

Reklama