Z badania dla dziennika wynika też, że 1/3 ankietowanych życzyłaby sobie powołania rządu z udziałem Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (CzSSD), a 1/4 pytanych z radością poszłaby głosować przedterminowo.
CzSSD w zeszłorocznych wyborach do Izby Poselskiej zdobyła 22,8 proc. głosów, jednak mając 56 posłów w 200-miejscowej izbie niższej, nawet z poparciem komunistów nie byłaby w stanie samodzielnie powołać rządu.
Tymczasem według sondażu, centroprawicowy rząd koalicji Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS), ruchu Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09 (TOP 09) oraz ugrupowania Sprawy Publiczne (VV), które w parlamencie mają w sumie 118 mandatów, popiera zaledwie 16 proc. badanych.
"LN" tłumaczą, że przyczyną tak negatywnego wizerunku rządu Neczasa są zapewne ciągłe spory wewnątrzkoalicyjne o stanowiska rządowe i kształt rozważanych reform systemu emerytalnego, służby zdrowia czy opieki socjalnej.
Wpływ na opinię o gabinecie miały także afery w szeregach Spraw Publicznych. Lider ugrupowania Vit Barta musiał zrezygnować z funkcji ministra transportu po ujawnieniu informacji o próbie przekupstwa członków VV w zamian za lojalność i milczenie o sposobach finansowania partii, a także przeniknięciu do władz państwowych ludzi związanych z jego prywatną firmą.
Większości badanych jednak nie wystarczy, by z rządu odeszli członkowie Spraw Publicznych - dodaje dziennik.
Badanie dla "Lidovych Novin" przeprowadził ośrodek Millward Brown między 30 maja a 1 czerwca na reprezentatywnej próbie 540 dorosłych Czechów.
Wybory do Izby Poselskiej (niższej Izby Parlamentu) odbyły się 28 i 29 maja 2010 roku.
Premier Neczas na czerwiec zapowiedział ocenę działań poszczególnych ministrów i rekonstrukcję gabinetu. Rząd czeka po tym głosowanie nad wotum zaufania.