Poparcie dla samego premiera wyraziło 29 proc. uczestników badania, a więc tyle samo co przed miesiącem.
Według badania spadło także zaufanie Czechów do parlamentu. Rekordowo niskie jest zaufanie do Izby Poselskiej (izby niższej), które osiągnęło 19 proc., a więc najmniej od 1994 roku, kiedy to STEM rozpoczął swoje analizy.
Po raz drugi w historii badań tego ośrodka poparcie do Izby Poselskiej znalazło się na niższym poziomie od Senatu (izby wyższej), uważanej za mniej znaczącą i wpływową. Senat według wyników sondażu darzy zaufaniem 23 proc. badanych.
Natomiast szefowie tych instytucji są postrzegani przez ankietowanych o wiele lepiej niż same instytucje.
Przewodniczącej Izby Poselskiej Miroslavie Niemcovej, wywodzącej się z centroprawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS) premiera Neczasa, ufa 41 proc. badanych, co plasuje ją wśród najbardziej szanowanych ludzi czeskiej sceny politycznej. Reprezentujący lewicową opozycję przewodniczący Senatu Milan Sztiech cieszy się zaufaniem 30 proc. ankietowanych.
55 proc. badanych wyraziło także zaufanie do prezydenta, którym przez drugą kadencję jest Vaclav Klaus. Czeski prezydent poprawił swoje notowania od maja; w poprzednim sondażu ośrodka STEM zaufanie do niego wyrażało 47 proc. Czechów.
STEM przeprowadził sondaż na początku czerwca. Nie podano, ile osób wzięło w nim udział.
Komentator czeskiego radia publicznego Petr Novaczek ocenił, że niepopularność rządu Neczasa wynika ze słabości centroprawicowej koalicji rządzącej: ODS, ruchu Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09 (TOP 09) oraz ugrupowania Sprawy Publiczne (VV).
"Ludzie więc stawiają znak równości; rząd przechodzi kryzysy, relacje są niejasne, a teren niebezpieczny. Każdy kolejny dzień czy tydzień może przynieść nowy konflikt" - zauważył.
"Prezydent tymczasem zajmuje u nas historycznie wyjątkowe miejsce, obywatele postrzegają go w pewnym sensie jako współczesnego monarchę, który stoi ponad partiami i kiedy zaistnieje potrzeba, będzie w niewielkim stopniu interweniował" - dodał komentator.