"Po negocjacjach mamy wstępną umowę między Egiptem a Izraelem o rozlokowaniu większej liczby egipskich oddziałów w regionie Synaju" - powiedział pragnący zachować anonimowość rozmówca Reutera.

Porozumienie zostało osiągnięte podczas długotrwałych rozmów na temat bezpieczeństwa na granicy. Negocjacje przyspieszyły akty przemocy z ubiegłego tygodnia, gdy w zamachach w pobliżu granicy izraelsko-egipskiej zginęło ośmiu Izraelczyków.

Reklama

Izrael utrzymuje, że zamachowcy przeniknęli ze Strefy Gazy. Izrael przeprowadził akcje odwetowe, bombardując wybrane cele w Strefie Gazy i zabijając tam co najmniej 17 Palestyńczyków. Egipt zarzucił Izraelowi, że podczas ostrzału z izraelskiego śmigłowca, który uczestniczył w pościgu za grupą zamachowców, zginęło pięciu egipskich strażników granicznych. Władze obu państw starają się jednak studzić napięcie i podkreślać, że zwalczanie zbrojnych rebeliantów i terrorystów na Synaju leży w ich wspólnym interesie.