Turecki minister energetyki Taner Yildiz oświadczył w poniedziałek, że jeśli władze Cypru rozpoczną wiercenia w poszukiwaniu gazu i ropy naftowej u swoich wybrzeży, to Turcja w ciągu tygodnia zacznie podobne poszukiwania pod osłoną tureckich okrętów. Yildiz powiedział dziennikarzom, że turecka marynarka wojenna będzie "oczywiście" eskortowała statki poszukujące surowców energetycznych na Morzu Śródziemnym.
Wezwał też władze greckiej części wyspy, by natychmiast wstrzymały prace nad eksploatacją złóż gazu u wybrzeży Cypru prowadzone wraz z pochodzącą z Teksasu firmą Noble Energy. Turecki minister dodał też, że planowane porozumienie między Ankarą a władzami tureckiej części Cypru, ustanawiające granice morskie, może skutkować tym, że turecka firma naftowa TPAO będzie obecna na wodach u północnych wybrzeży wyspy.
Turcja nie uznaje należącej do UE Republiki Cypru za niezależne państwo i sprzeciwia się jakimkolwiek poszukiwaniom złóż ropy prowadzonym przez władze greckiej części wyspy. W niedzielę prezydent Cypru Dimitris Christofias ogłosił, że mimo zdecydowanego sprzeciwu Turcji jego kraj rozpocznie wkrótce wiercenia w poszukiwaniu ropy naftowej.
Cypr jest od 1974 roku podzielony między należącą do UE grecką Republikę Cypru a Republikę Turecką Cypru Północnego, uznawaną tylko przez Ankarę.