Rosyjskie źródła rządowe, cytowane przez włoską agencję Ansa, podały, że Berlusconi przebywać będzie w prywatnej rezydencji Putina i że nie przewidziano oficjalnych rozmów.
"To będzie mała prywatna uroczystość" - wyjaśniono.
Włoskie media zwracają uwagę na to, że plan wizyty premiera Berlusconiego nie jest dokładnie znany. Przypomina się zarazem, że już wcześniej Władimir Putin podejmował swego przyjaciela w posiadłości nad jeziorem Wałdaj.
Zbyt częste wizyty włoskiego premiera w Rosji skrytykował senator Luigi Zanda z centrolewicowej opozycyjnej Partii Demokratycznej.
"Częstotliwość podróży Berlusconiego do Rosji - 4 tylko w ciągu ostatnich 13 miesięcy - w porównaniu z jego rzadkimi wizytami w USA, ani jedną w tym czasie, budzi niepokój" - oświadczył senator opozycji.