Policja dopadła agentów na zachodzie Niemiec - podaje RMF FM. Gdy funkcjonariusze wpadli do domu, kobieta właśnie odsłuchiwała zakodowane informacje.
Para miała niemieckie nazwiska i austriackie papiery. Okazało się jednak, że dokumenty są fałszywe. Agenci pracowali w Niemczech jeszcze za czasów ZSRR. Potem tylko zmieniła się służba, dla której pracowali - po rozwiązaniu KGB, informacje dostarczali FSB.