Akcję - już po raz piąty - zorganizowało stowarzyszenie Memoriał dla uczczenia obchodzonego w Rosji 30 października Dnia Pamięci Ofiar Represji Politycznych. Ta organizacja pozarządowa podkreśla, że totalitarne państwo nie tylko mordowało ludzi, ale także starało się wykreślić ich imiona z historii, zniszczyć wszelką pamięć o nich. "Przywracanie imion, to przywracanie pamięci o pomordowanych; to negowanie dyktatury; to nasza powinność i krok w kierunku naszej wolności, ku uwolnieniu się od ciężaru przeszłości; to nasz sposób walki o ludzką godność" - dodaje Memoriał.

Reklama

Kamień Sołowiecki, upamiętniający ofiary stalinowskiego terroru, znajduje się tuż obok gmachu FSB - spadkobierczyni KGB i NKWD. Przywieziono go z Wysp Sołowieckich - archipelagu na Morzu Białym, na którym w połowie lat 20. XX wieku powstał pierwszy w ZSRR łagier dla więźniów politycznych.

Akcja jest organizowana od godz. 10 czasu moskiewskiego (godz. 8 czasu polskiego) do godz. 22 (godz. 20). Biorą w niej udział aktywiści Memoriału, obrońcy praw człowieka, demokratyczni politycy, bliscy pomordowanych i zwykli mieszkańcy Moskwy. Każdy odczytywał dane (nazwisko, wiek, zawód i data egzekucji) kilkunastu osób, po czym przekazywał listę kolejnemu uczestnikowi. Wielu dodawało informacje o swoich krewnych. Do pomnika co chwilę podchodzili ludzie, składali kwiaty i zapalali znicze.

Na Placu Łubiańskim prezentowana była przygotowana przez Memoriał i architekta Jarosława Kowalczuka uliczna wystawa "Trzy moskiewskie domy", poświęcona ich represjonowanym mieszkańcom. Na domach w ulicach przylegających do placu aktywiści stowarzyszenia umieścili tablice informujące, ilu mieszkańców każdego z nich zostało aresztowanych, a następnie rozstrzelanych w latach rozpętanego przez Józefa Stalina terroru. Memoriał rozdawał też książki i broszury opisujące stalinowskie zbrodnie. A w pobliskim Muzeum Politechnicznym przez cały dzień wyświetlano filmy dokumentalne poświęcone ich ofiarom. W piątek kwiaty przed Kamieniem Sołowieckim złożył mer Moskwy Siergiej Sobianin.

Dzień Pamięci Ofiar Represji Politycznych obchodzony jest w Rosji od 1991 roku. W ZSRR dzień 30 października opozycja demokratyczna obchodziła jako Dzień Więźnia Politycznego. W 1974 roku dzień ten ustanowili sami więźniowie polityczni. Aż do rozpadu imperium radzieckiego organizowali w tym dniu strajki głodowe i inne akcje protestacyjne. Tylko w latach 1937-38 NKWD rozstrzelało w Moskwie ponad 30 tys. osób. Łączną liczbę ofiar stalinizmu w ZSRR - od 1917 do 1956 roku - zmarły w 2008 roku pisarz Aleksander Sołżenicyn oszacował na 60 mln osób.