Iran ugnie się, jeśli sankcje mające go skłonić do zarzucenia programu nuklearnego zostaną wprowadzone szybko - powiedział w piątek wiceminister obrony Izraela Danny Ajalon na marginesie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Oznacza to, że inne kraje być może nie będą nigdy musiały decydować w sprawie ewentualnej interwencji militarnej - dodał Ajalon w rozmowie z Reuterem.
Ajalon odnosił się w swych wypowiedziach do informacji opublikowanej w czwartek przez "Washington Post", że szef Pentagonu Leon Panetta obawia się, iż Izrael uderzy na Iran w ciągu najbliższych miesięcy. Wiceminister dodał: Nie chcę wdawać się w szczegóły (wypowiedzi Panetty), ponieważ nie uważam, że musimy koniecznie dotrzeć do takiego rozwidlenia dróg, podejmowania takich decyzji; jeśli w istocie sankcje zostaną nałożone teraz, być może nie będziemy nawet musieli dyskutować o takich kwestiach.
Według wiceministra, uwaga społeczności międzynarodowej powinna być skupiona na ilości wzbogaconego uranu, który Iran zdołał ukryć głęboko pod ziemią w zakładach Fordo, jego najlepiej chronionej instalacji nuklearnej. W czwartek wicepremier Izraela Mosze Jaalon powiedział podczas konferencji naukowej, że możliwe jest zniszczenie podziemnych instalacji nuklearnych Iranu ukrytych w bunkrach. Nie dał on jednak do zrozumienia, że Izrael jest bliski podjęcia decyzji o uderzeniu - podała agencja Associated Press.