Poprosiliśmy o udział w śledztwie w sprawie katastrofy pod Tiumeniem przedstawicieli innych państw, bo to firmy w tych krajach wyprodukowały samolot ATR-72, który się rozbił Tymczasem tupolew, który rozbił się pod Smoleńskiem, został wyprodukowany w ZSRR, a więc na terytorium państw, które są członkami MAK - tłumaczy "Rzeczpospolitej" służba prasowa MAK. Te wyjaśnienia zaskoczyły Antoniego Macierewicza. Poseł PIS przypomina, że awionika i inne elementy Tu-154 były amerykańskie, a Rosja nie prosiła USA o pomoc.

Reklama

Wypadek ATR na Syberii wyjaśniać mają specjaliści z Francji, Kanady i Wielkiej Brytanii. Zdaniem rosyjskich analityków, władze na Kremlu chcą, by międzynarodowe śledztwo zdjęło winę z rosyjskich linii lotniczych. W przypadku Tu-154 z pewnością nie było lepszych specjalistów niż rosyjscy i polscy, a sprawa z politycznego punktu widzenia była bardzo delikatna. Jeśli zaś chodzi o samolot, który rozbił się pod Tiumeniem, jest też wyraźna chęć wykazania, że nasze "święte krowy", jakimi są nasze linie lotnicze, są w ogóle niewinne – tłumaczy gazecie znany rosyjski publicysta Dmitrij Babicz.