To operacja "leśny dżihad" - mówił szef FSB, Aleksander Bortnikow na spotkaniu szefów tajnych służb w Moskwie - podaje Polskie Radio. Zdaniem rosyjskiego wywiadu, do przeprowadzenia takiego ataku nie trzeba skomplikowanych planów, czy specjalistycznego sprzętu, a straty są znacznie większe niż w przypadku ataku bombowego.
Jakie dowody ma FSB? Agenci wpadli na trop terrorystów na islamistycznych forach internetowych. Mają tam być nawoływania do "leśnego dżihadu" a także opisy jak szybko spowodować gigantyczny pożar i uciec z miejsca zdarzenia.