Sąd w Brukseli rozpatrzy dziś wniosek o warunkowe zwolnienie pedofila-mordercy Marca Dutroux, skazanego na dożywocie. Aresztowany w 1996 roku, został skazany na dożywocie w 2004 za zamordowanie dwóch dziewczynek, za torturowanie i zagłodzenie kolejnych dwóch, za porwania i wielokrotne gwałty.
Decyzji sądu należy się spodziewać w ciągu dwóch tygodni. Zdecydowana większość belgijskich mediów przewiduje, że wniosek seryjnego pedofila-mordercy zostanie odrzucony. Wcześniej, zarówno prokuratura, jak i władze belgijskiego więzienia, w którym odsiaduje on wyrok, wydały negatywną opinię. Ale sam fakt, że ta sprawa powraca, już wywołuje wielkie emocje.
Oburzeni są Belgowie, a rodzice zamordowanych dziewczynek nazywają wniosek Dutroux prowokacją. Od sierpnia ubiegłego roku na wolności jest już jego była żona i wspólniczka Michelle Martin. Belgijski sąd zgodził się na jej wcześniejsze zwolnienie z więzienia, w którym spędziła ponad 16 lat, czyli ponad połowę wyroku. To wywołało protesty i wielotysięczne manifestacje w Belgii.