Wszyscy przeżyli groźnie wyglądający wypadek samolotu pasażerskiego na indonezyjskiej wyspie Bali. 45 osób zostało jednak rannych.
Boeing 737, który lądował na lotnisku Denpasar, z nieznanych na razie przyczyn minął pas startowy i wpadł do morza, a jego kadłub przełamał się. Na szczęście woda była płytka i wszyscy pasażerowie zdołali się uratować. Przewieziono ich łodziami na brzeg.
Na pokładzie Boeinga indonezyjskich tanich linii Lion Air było przeszło 130 osób. Samolot leciał z miasta Bandung na Jawie. Wśród pasażerów było tylko trzech cudzoziemców - Francuz i dwoje mieszkańców Singapuru.
Samoloty Lion Air nie mogą latać do Europy i Stanów Zjednoczonych, gdyż linie te nie spełniają wymogów bezpieczeństwa.