W każdą pierwszą niedzielę miesiąca na podmadryckim lotnisku Cuatro Vientos odbywają się pokazy lotów starych maszyn. Dzisiaj jedna z nich - dwusilnikowy samolot z lat 50-tych - runęła z wysokości 500 metrów i uderzyła w hangar, w którym stoją helikoptery hiszpańskiej policji. Samolot stanął w płomieniach.

Reklama

http://www.youtube.com/watch?v=_MGEZuS1K4g

Mimo że pogotowie ratunkowe przyjechało niespełna minutę później, pilot zmarł w drodze do szpitala. Jak poinformowano, miał nie tylko poparzoną skórę, ale też gardło i przełyk.



Rannych zostało 8 osób, które próbowały wyciągnąć mężczyznę z płonącego samolotu. Żadnej z nich nie grozi niebezpieczeństwo.



Ladislao Tejedor był doświadczonym pilotem i doradcą ministra obrony narodowej, Pedro Morenesa.