47-letni John Littig i jego 45-letnia partnerka Lynne Rosen zmarli przez uduszenie, jak podał bbc.co.uk. Ich ciała znaleziono w ich domu na Brooklynie w Nowym Jorku - na głowach mieli plastikowe torebki, do których podłączona była rurka z helem. Nie wiadomo, dlaczego targnęli się na życie.
Reklama
Z informacji policji wynika, że zostawili pożegnalne listy. Kobieta przeprosiła w nim rodzinę za to, co zrobiła. Mężczyzna z kolei napisał, że chciał umrzeć razem ze swoją partnerką.
Dziennikarze prowadzili audycję "W pogoni za szczęściem", w której udzielali porad i próbowali rozwiązywać życiowe problemy.
Littig był mówcą motywacyjnym, koordynatorem warsztatów i life coachem, a Rosen zajmowała się coachingiem.
Komentarze (29)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeŻycie było dla nich stanem chorobowym. Zaznali spokoju. RIP
Jak ma się tyle kasy, że nie ma problemu z mieszkaniem i wyżywieniem oraz sprzątaniem, to trzeba się czymś zająć. Jeżeli wielu będzie głodować, a oni d wozić w odrzutowcach i mieć super ochronę - to i tak ich w końcu wymordują. Wśród głodujących i poniżonych zawsze powstają Staliny i Hitlerzy, Pol poci, czy mordercy swoich w Afryce. Rządem światowym jest np. Watykan z Rzymu szerzona jest władza Papy, po to aby hierarchowie bez umiaru używali życia. Polecam Panu książkę ,, Józefa Balsamo" A. Dumas'a. Takich klubów bogaczy jest więcej. Oni z nami nie mają o czym rozmawiać. Nasze troski nie są ich troskami.
Żyjemy w świecie zamkniętym, cokolwiek zrobimy innemu człowiekowi wróci do nas lub do naszego potomstwa. Gdyby ludzie mieli tą świadomość nie czyniliby tyle zła, zarówno słowem jak i czynem. Ale nie mamy nauczycieli duchowych i zawodowych. Żyjemy w chocholim tańcu - jak to pięknie opisał S. Wyspiański. Tylko nieliczni mają świadomość bycia kowalami swego losu. A ile obelg ich spotyka za to, że nie chcą przyjąć kapłańskiego ,,Bóg dał i Bóg wziął"? Głowa do góry, proszę się ich nie bać. Pewna stara Niemka, nie zgodziła się powiesić zdjęcia A. Hitlera w swoim pokoju, gdy młodzi Nazi przyszli jej duszę ratować w Bydgoszczy, wszak żyła wśród tych Polaków. Powiedziała, że wygląda jak diabeł i jego nie chce - nikt jej nie słuchał. Nie słuchano też starych Niemców co mówili, że jeden nie może rządzić całym światem. 1945 r. to było przebudzenie, a ilu Nazi popełniło samobójstwo, bo ich sen się nie sprawdził. Grupę Bildenberga lub ich dzieci spotka to co dadzą innych i nie będzie możliwości odwrócenia tej powrotnej fali.